Tania wyprawka dla noworodka – pieluszki wielorazowe

Tania wyprawka dla noworodka to coś, o czym marzy każdy rodzic. Kiedy spodziewamy się dziecka, szczególnie pierwszego, kupujemy mnóstwo rzeczy. Fotelik, wózek, ubranka, kosmetyki. Budżet pęka w szwach nawet jeśli decydujemy się na rzeczy z drugiej ręki. Jeśli do tego chcemy pieluchować wielorazowo, okazuje się, że koszty wydają się absurdalne.

Tania wyprawka dla noworodka

Jeden wkład chłonny, który nie jest najtańszą tetrą, kosztuje tyle, co paczka jednorazówek. Biorąc pod uwagę to, że noworodek brudzi pieluszki bardzo często, potrzebujemy dużo wkładów. Średnio liczymy około 15-20 zmian na dobę i, w zależności od naszych warunków i możliwości suszenia, trzeba mieć zapas na 2 lub 3 doby. Do tego przydałaby się jakaś warstwa nieprzemakalna, akcesoria, środki do prania.

Nawet robiąc zakupy stopniowo, okazuje się, że to duży wydatek. Ciężko przewidzieć, co się u naszego noworodka sprawdzi, a w co nie warto inwestować. W przypadku jednorazówek sprawa wydaje się prostsza. Kupujemy dwie, góra trzy paczki za kilkadziesiąt złotych i jeśli coś jest nie tak, następnym razem kupujemy inne, aż metodą prób i błędów znajdziemy odpowiednie. Bardzo rzadko jednak zastanawiamy się nad całościowymi kosztami. Pieluchowałam tak pierwsze dziecko. W przypadku pieluch wielorazowych nawet osoby, które mają większy budżet nie chcą inwestować dużo w rozmiar dla noworodka, bo starcza on na krótko.

Co zrobić, kiedy nie mamy pieniędzy

Jest kilka opcji taniego pieluchowania wielorazowego:

• wypożyczenie w miejscach non-profit lub komercyjnych wypożyczalniach;
• zakupy pieluszek z drugiej ręki;
• samodzielne szycie pieluch;
• kupowanie tańszych produktów;
• wybierz pieluszki z większym zakresem wagowym (ale bez przesady).

Wypożycz zestaw pieluszek dla noworodka

Można na początek wypożyczyć zestaw noworodkowy. Nawet w komercyjnych wypożyczalniach koszt jest podobny do używania pieluch jednorazowych. Pozwala to sprawdzić, czy wełna taka straszna i czy faktycznie wkłady z burtami łatwiej zakładać niż tetrę. I w końcu kupić tylko to, co faktycznie nam pasuje. To bardzo ogranicza nietrafione zakupy, a więc i koszty. Jest też mniejsze ryzyko, że zostaniemy z górą pieluch, kiedy okaże się, że ich pranie jest zbyt pracochłonne. Odpada tylko możliwość późniejszej odsprzedaży i odzyskania części pieniędzy.

Dla wcześniaków lub dzieci z bardzo niską masą np.: bliźniąt, jest akcja Eko wcześniak. Wyprawki wcześniacze wypożyczane są tam bezpłatnie. Do Pieluchoteki czy wypożyczalni warto zapisać się dużo wcześniej.

Zakupy na pieluszkowym bazarku

Druga opcja to odkupienie gotowej wyprawki na bazarku. Można dostać rozbudowane zestawy za pół ceny. Trzeba tylko uważać, bo bardzo łatwo trafić na źle prane, zniszczone pieluchy i się zniechęcić. Warto przed zakupem poczytać na grupach jakie firmy są polecane i szukać konkretnych pieluch. Nie wszystkie „chinki” są złe, ale często nie jest to żadna oszczędność.

Samodzielnie uszyj pieluszki

Można też uszyć pieluchy samodzielnie. W Internecie są gotowe wykroje i wzory. Bardzo tanio wychodzi tzw. upcykling. Wkłady chłonne i formowanki można uszyć z tego co mamy w domu, np.: ręczników czy starych dresów. Otulacze i gatki powstaną z wełnianych ubrań z drugiej ręki. Jest to pracochłonne, ale jak ktoś lubi szyć, to może go to wciągnąć. Wiele pieluchowych firm zaczynało od uszycia wyprawki dla własnych dzieci. Wsparcia możesz szukać na Facebookowej grupie Szyjemy Pieluszki.

Wybieraj tanie pieluszki

Można też kupić po prostu tanie pieluchy i skompletować minimalistyczną wyprawkę. Z wkładów chłonnych najtaniej wychodzi tetra. W zależności od jakości to koszt od kilku do kilkunastu złotych za sztukę. Warto zainwestować w dobrą i chłonną tetrę o gramaturze minimum 140 g. Do tego wystarczy kilka otulaczy wełnianych lub pul, worek pul na wyjścia, klamerka snappi i ewentualnie boostery, czyli takie małe wkłady zwiększające chłonność. Polecam na początku poszukać mam szyjących lub po prostu tańszych pieluch z wełny recyklingowej, albo pulu w sklepach.

Dobierz zakres wagowy pieluszki

Bardzo ważne jest zwracanie uwagi na rozmiary. Niektóre otulacze newborn są tylko do 4,5 kg. Jeśli chcemy obniżyć koszty to dobrze kupić nawet droższe pieluchy z większym zakresem wagowym np. do 6 kg. Nie warto jednak przeginać. To, że pieluszkę One Size wg producenta da się zapiąć na noworodku 3,5 kg nie znaczy, że to dobry pomysł. Za duża pielucha ogranicza ruchy i jest często powodem przecieków. Dla noworodka o spodziewanej wadze powyżej 4 kg możnaby rozważyć rozmiar Mini OS, biorąc pod uwagę zakres wagowy podawany przez producentów (niektóre modele pasują podobno już od 3,5kg). Jednak rozmiar MOS został wprowadzony przez producentów jako rozmiar przejściowy pomiędzy NB a OS i pieluszki w rozmiarach noworodkowych będą na noworodku po prostu lepiej leżeć.

Tania wyprawka dla noworodka w praktyce

Jak to wygląda w praktyce? Nie u każdego sprawdzi się to samo, dużo zależy od tego kto jak definiuje tanie pieluchowanie. W moim odczuciu tanio to znaczy nie więcej niż koszty używania jednorazówek. Czego spodziewać się po noworodku? Tego, że będzie bardzo dużo sikał. Nie zgadzam się z popularną opinią, że nie potrzeba chłonnych pieluch dla noworodka. Nawet jeśli dziecko domaga się częstych zmian, to mleczna kupka potrafi przesiąkać przez kilka warstw słabszej tetry. Noworodki czasem przesikują nawet najlepsze jednorazówki. Później to się reguluje.

Moje doświadczenia

W sierpniu urodziłam syna i w sumie zużyliśmy 4 paczuszki jednorazówek, z czego prawie 3 w pierwszym tygodniu życia, podczas pobytu w szpitalu. Po powrocie do domu od razu założyłam mu tetrę i otulacz, a jednorazówki były na czarną godzinę. Okazało się jednak, że najlepiej mu się śpi w mokrej tetrze a prawie sucha jednorazówka wybudza. Nie kupiliśmy już więcej jednorazowych pieluch.

Jakie pieluchy dla noworodka wybrałam

Wybrałam najczęściej polecany dla noworodka system tetra i otulacze. Założenie było takie, że ma być tanio, ale wszystko kupujemy nowe. Pamiętając, ile pieluch jednorazowych zużywała nasza pierworodna, obliczyłam kwotę, jaką i tak byśmy wydali na pieluchy. W naszym przypadku to było około 250 zł na miesiąc. Wyprawka miała działać jak najdłużej, przynajmniej 3 miesiące. Nie wyliczaliśmy tego co do złotówki, ale zależało mi na tym, żeby to była raczej tania wyprawka dla noworodka. Nie liczyliśmy kosztów prania, tak jak przy jednorazówkach nie liczy się kosztów wywozu śmieci.  

3 x 250zł = 750zł.

Zamówiłam:

• trzy otulacze od Wełniane Historie;
• dwie pary gatek z wełny recyklingowej: w rozmiarze NB od Pieluszki Ratuski i S od Re-gatki (w sumie pieluszki wełniane – otulacze i gatki to około 250 zł);
• zdolna babcia uszyła jeszcze 2 pary gatek z kupionego za grosze swetra merino;
• do tego 2 otulacze pul LBD S (2×45 zł na promocji);
• worek pul na wyjścia z allegro (16 zł);
• 2 klamerki snappi (18 zł);
• lanolinę z allegro (40 zł/400g);
• tetry kupiłam na początku tylko 20 sztuk: 10 sztuk bielonej 50×50 cm z LBD i 10 niebielonej 60×60 cm Dziobak, gramatura 140g (bielona 50 zł, niebielona 65 zł);
• ale do tego miałam 10 ręczniczków krama 30×30 cm (15 zł, używam teraz jako ścierek);
• i kilka zszytych samolotów pożyczonych od koleżanki;
• szybko domówiłam tetrę 50×50 niebieloną, MRB (60 zł). Bielona podrażniała skórę maluszka, to by tłumaczyło bunt na również bielonych jednorazówkach. Tetra 60×60 była też długo za duża, używaliśmy jej na noc.

250 + grosze + czas babci + 90 + 16 + 18 + 40 + 115 + 15 + 60 = 604zł i czas babci

Wiedziałam, że syn urodzi się malutki, ale będzie bardzo szybko przybierał na wadze, jak jego siostra. Dlatego wybrałam otulacze z szerokim zakresem 3-7kg. Do tego poradzono mi otulacze z dzianiny, która się rozciąga i „rośnie” razem z dzieckiem. Nie kupiłam za to formowanek. Trafił mi się nocny śpioch, ale i tak na początku zużywałam 6 pieluch w nocy. Przebierałam czasami przed i po karmieniu. Musiałabym mieć tych formowanek co najmniej 12, a to zdecydowanie przekroczyłoby nasz budżet. A syn wyrósłby z nich po kilku tygodniach. W formowanki zainwestowałam dopiero jak przestał robić kupki w nocy. Akurat dorósł wtedy do rozmiaru Mini OS i zaczął przesypiać noce. Miał 6 tygodni i jakieś 4,5 kg. Od tego momentu używamy 1-2 formowanki na noc. Postawiłam na bambusowe kieszonki LBD heavy. Do środka na początku wystarczył ręczniczek krama, teraz pakuję tetrę.

Co dziś zrobiłabym inaczej

Co dziś zrobiłabym inaczej? Kupiłabym tylko otulacze. Z gatek wełnianych rozmiar newborn synek wyrósł bardzo szybko. Na formowanki babcia wydziergała gatki z włóczki, które będą mu służyły chyba do odpieluchowania. Otulaczy używamy do dziś. Z tkaninowego dopiero teraz wyrasta, ma już prawie 5 miesięcy i 7 kg. Dzianinowe jeszcze długo posłużą.

Tetrę 50×50 używałabym dłużej. Wystarczy czasami zmienić sposób składania i dalej pasuje, ale na to wpadłam dopiero jak przykrótka wydała mi się tetra 60×60. Poza tym jest świetna do kieszonek mini OS. Od razu kupiłabym boostery z evolonu. U nas wystarczyły do tego celu myjki tetrowe i flanelowe. Wkładałam je na tył pieluchy, bo z początku mleczna kupka przesiąkała na wylot. Tetrę 60×60 kupiłabym później, za to od razu birdseye, Ko-tetrę lub inną o wyższej gramaturze. Zdecydowanie mniej się wykurcza i na dłużej starczy, również z chłonnością. Nie jest to najtańsza opcja, ale naprawdę warto. Zwłaszcza, że nie trzeba jej kupować od razu, można poczekać, aż dziecko zacznie wyrastać z mniejszej tetry.

Fajnie sprawdzają mi się teraz pieluchy flanelowe, myślę że to też dobra opcja dla noworodka. Są chłonne, miększe od zwykłej tetry i mniej się kurczą. Jedyna ich wada to brak możliwości spięcia ich Snappi, ale pod otulacze nie trzeba używać klamerki.

Na noc kupiłabym bambusowe preflaty, które można potem używać jako wkład do kieszonki, albo otulacza dla większych dzieci. Nie byłby to więc wydatek na 2 miesiące, tylko na znacznie dłużej. I prawdopodobnie uniknęlibyśmy nocnych powodzi, które się zdarzały, kiedy maluch przysnął na dłużej niż 3h. {W komentarzach na FB piszecie, że preflaty jako opcja nocna przy noworodku raczej się nie sprawdzą – ja nie miałam okazji przetestować, wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem dla mojego dziecka.}

Wnioski – nasza tania wyprawka dla noworodka

Z perspektywy czasu widzę, że dobrze wybraliśmy. A nawet jeśli ostatecznie przekroczyłam budżet, to część tetry i wełny już odsprzedałam. Z jednorazówkami byłoby to niemożliwe.

Paulina Nóżka