Święta to magiczny czas w roku. Chociaż…mam też wrażenie, że z roku na rok staje się coraz bardziej jak wyścig. Kup więcej, kup bardziej błyszczące, kup jeszcze! W tym roku już w październiku w sklepach pojawiły się czekoladowe Mikołaje. To sprawia, że bardzo trudno jest powstrzymywać się od zakupów i skupiać na produkowaniu mniejszej ilości śmieci. W moim odczuciu nie da się być zero waste, o czym pisałam w tym wpisie, ale każde jedno działanie zbliża nas do tego stanu. Poniższa lista to zbiór fantastycznych inspiracji, wyłonionych z komentarzy w konkursie. Fanki Wieluszek pisały tam o swoich sposobach na Święta ZERO WASTE.

żywa choinka

Choinka – to w końcu żywa czy sztuczna?

Na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednoznacznie. Poza aspektem ekologicznym trzeba przecież też pomyśleć o osobistych preferencjach 🙂 Niektórzy nie wyobrażają sobie Świąt Bożego Narodzenia bez zapachu prawdziwego drzewka. Inni nie mogą znieść sypiących się igieł, znajdowanych potem nawet latem w różnych zakamarkach.

Żywe drzewko

Żywe choinki sprzedawane np.: przez nadleśnictwa, hodowane są tam, gdzie nie można zbyt długo pozwalać drzewom rosnąć, np.: pod liniami wysokiego napięcia. Ich wycinka jest więc w pewnym momencie nieunikniona. Można się zainteresować pochodzeniem naszej choinki i wybrać less waste opcję, jeśli to jest możliwe.

Choinka w doniczce

A choinki w doniczkach? Po spełnieniu zadania można by je przecież posadzić na zewnątrz. Ale to nie takie proste. Wiele z nich, jak się okazuje, jest hodowanych bezpośrednio w ziemi. Przed sprzedażą ich bryły korzeniowe są docinane do wielkości doniczki. Dzięki temu drzewko będzie dłużej pięknie wyglądać, ale niemożliwym może się okazać posadzenie go w ziemi. Z mocno podciętymi korzeniami po prostu powoli usycha. Są też choinki hodowane od początku w doniczkach – w ich przypadku szanse na powodzenie zasadzenia w ogrodzie/na osiedlu są większe. Należy jednak przy tym pamiętać o kilku zasadach.

Choinka sztuczna

Choinka sztuczna to choinka wielorazowego użytku, można jej używać kilka, czy kilkanaście lat. Jednak jej produkcja i utylizacja nie jest ekologiczna, bo to połączenie tworzywa i metalu. Rozłożenie się prawdziwego drzewka nastąpi szybciej, niż tego sztucznego. Do tego nie każda sztuczna choinka będzie świetnie znosić warunki przechowywania poza okresem świątecznym. To znaczy, że może nam posłużyć krócej, niż zakładaliśmy. Jeśli jednak masz sztuczną choinkę – korzystaj z niej jak najdłużej!

Świąteczne ozdoby co roku te same

Co roku wyciągamy z szafy te same ozdoby. Takie ozdoby gromadzone latami, które tworzą historię: czasem kupowane, czasem otrzymywane w prezencie, czasem własnoręcznie robione. Każda bombka jest czyimś ulubieńcem, pomalowana była przez konkretną osobę, była wręczona przez kogoś. Nie ma tam zestawów „50 plastikowych bombek za 29,99zł”.

Mniej ozdób świątecznych

Czasem „less is more”, jak mówił Mies van der Rohe. Mniej ozdób to więcej miejsca w domu, mniej ich sprzątania i myślenia o nich. Mniejsza ilość ozdób i światełek na dworze wpłynie na pewno na mniejsze zużycie prądu. Warto też wyłączać światełka choinkowe z prądu, gdy idziemy spać.

Własnoręcznie zrobione ozdoby

Samodzielnie możesz przygotować naprawdę piękne ozdoby, wykorzystują bardziej ekologiczne półprodukty. Część z nich już masz w domu! W Internecie mnóstwo jest inspiracji DIY. Możesz spróbować stworzyć (także z dziećmi):

  • stroiki świąteczne z tego, co mamy w domu lub ogrodzie (albo np.: gałęzie od sprzedawców choinek);
  • łańcuchy z papieru (kolorowego, z gazet, starych rysunków);
  • zawieszki z szyszek (możesz je też pomalować białą farbą, by imitować śnieg);
  • gwiazdki (z papierowej wikliny, wikliny, patyków, szpatułek laryngologicznych);
  • płaską choinkę z gałęzi wyrzuconych przez morze (lub innych gałęzi);
  • ozdoby z resztek tkanin (lub filcu);
  • lampiony ze słoików (super pomysłem jest wsypanie gruboziarnistej soli na spód słoiczka, by świeczka potem stała w „śniegu”).
ozdoby świąteczne zero waste

Opakowania prezentowe z recyclingu

U Ciebie w domu też torebki po prezentach są wykorzystywane w nieskończoność? Przekazywane przy wszystkich możliwych okazjach? Ja te nieco uszkodzone wykorzystuję jako „worki” na papierowe śmieci. Można je też rozciąć i opakować nimi pudełeczko. Prezent możesz też spakować w inne opakowania z odzysku – np.: papier po zakupach, rysunki dzieci (moje malują na papierze w rolce). Ciekawym pomysłem jest też pakowanie w tkaninę – ładny kawałek materiału, który potem może zostać ponownie wykorzystany w tym samym celu, albo zostać np.: ścierką kuchenną.

prezenty na święta zero waste

Świąteczne prezenty

Myślę, że tak, jak przy zakupach, warto wcześniej zrobić sobie listę prezentów, jakie planujemy wręczyć, by uniknąć kompulsywnych zakupów. Przemyślenie naszych pomysłów jest kluczowe, by kupić to, co naprawdę ucieszy obdarowanego. Poniżej lista luźnych zasad na prezenty na Święta ZERO WASTE:

  • wybieraj praktyczne prezenty;
  • poproś każdego z członków rodziny, by stworzył listę rzeczy, które chciałby dostać;
  • kupuj przedmioty wielorazowego użytku i dobrej jakości, które posłużą dłużej;
  • unikaj przedmiotów sezonowych (np.: sweter ze Świętym Mikołajem raczej nie będzie użytkowany przez cały rok i już w styczniu trafi na dno szafy);
  • stwórz samodzielnie prezenty (np.: ciasteczka w słoiku, kartki świąteczne, domowe powidła, domki z piernika, rękodzieło);
  • jeśli macie duże zjazdy rodzinne i wiele osób, możecie ograniczyć liczbę prezentów dla dorosłych (można zorganizować losowanie wcześniej, by wiedzieć kto komu ma coś przygotować, jak przy szkolnych Mikołajkach);
  • składajcie się na większe prezenty;
  • jeśli Wam to odpowiada, możecie kupować też rzeczy z drugiej ręki (np.: zabawki);
  • kupuj lokalnie, od rękodzielników i małych firm;
  • rozważcie rodzinną zrzutkę na cel charytatywny zamiast prezentów;
świąteczne pierniczki jako prezent

Jedzenie na święta zero waste

Zastanawiasz się, jak podejść do tematu jedzenia na świątecznym stole, by jak najmniej się zmarnowało, a każdy był zadowolony? Oto moja lista inspiracji i pomysłów, jak temu sprostać:

  • zastanów się, co było na stole rok wcześniej i jakie miało powodzenie, czy coś zostało (super byłoby sobie zrobić taką notatkę w tym roku i sięgnąć do niej za rok);
  • spytaj domowników, które potrawy lubią najbardziej (nie warto przygotowywać potraw „tradycyjnych” jeśli potem ma być problem z ich zjedzeniem);
  • przygotuj tyle jedzenie, ile zwykle na długi weekend (albo tyle, co zwykle plus jedna dokładka);
  • niektóre dania możesz przygotować wcześniej i zamrozić w porcjach, by potem wyciągać tylko tyle, ile trzeba (paszteciki, pierogi, uszka, itd.);
  • jeśli masz listę zakupów i dokładnie wiesz, ile czego potrzebujesz, to możesz wybierać większe, zbiorcze opakowania, zamiast małych;
  • możesz piec w ceramicznych formach (dłużej trzymają ciepło, nie rdzewieją, można w nich wystawić jedzenie na stół);
  • jeśli masz możliwość, gotuj samemu w domu, nie kupuj gotowych produktów;
  • niektóre produkty, np.: lukier możesz łatwo przygotować w domu;
  • wybieraj lokalne półprodukty;
  • sprzątaj ze stołu po posiłku, chowaj potrawy do lodówki, by dłużej były smaczne i świeże;
  • do nakrycia przy stole możesz użyć serwetek z tkaniny, zamiast jednorazowych;
  • nadmiar jedzenia zamroź, zawekuj, daj gościom na wynos lub zawieź do jadłodzielni.

Więcej na temat bycia zero waste w kuchni przeczytasz tutaj.

święta zero waste

Świąteczne wyjazdy

Im więcej osób na Święta, tym weselej. Można pomyśleć o zgraniu się w kwestii transportu i np.: po drodze zabrać Ciocię Wiesię autem. Kiedy podróżujemy na święta, to oprócz standardowych tobołów pojawia się też masa torebek z prezentami i potraw. Dlatego ja nie czuję, że z dwójką maluchów dalibyśmy radę pociągiem, czy autobusem (do niektórych dziadków musielibyśmy łączyć kilka środków publicznego transportu). Ale jeśli Wam się uda – super!

Dzięki temu, że jesteście razem w więcej osób, oszczędzacie! Mniej prądu, mniej ogrzewania, mimo wszystko mniej sprzątania i mycia, i więcej różnorodnego jedzenia.

Na wyjazd do rodziny spokojnie można zabrać ze sobą wielorazowe pieluszki. My wozimy je wszędzie. Planuję sobie tylko wcześniej, gdzie i kiedy zrobię kolejne pranie, żeby nie było niespodzianek, że czegoś brakuje. Zazwyczaj biorę wszystkie pieluszki, jakie tylko mam.

Rodzinna Wigilia

Bo tak naprawdę na Święta najważniejsza jest rodzina. Czas, który wtedy spędzamy, wspomnienia, które tworzymy, są bezcenne. Warto odstawić pracę, media społecznościowe, Internet i pobyć ze sobą. Przy okazji można dyskutować o nawykach less waste przy stole.

Jeśli ten artykuł był dla Ciebie inspirujący, podziel się nim z rodziną i znajomymi! I zostaw komentarz, jeśli masz jeszcze jakiś wspaniały pomysł na Święta Zero Waste.

Czytaj więcej: