Wiele osób przechodzi na pieluchy wielorazowe w nadziei, że to remedium na odparzenia. Niestety to nie zawsze takie proste. Oczywiście jeśli dziecko ma uczulenie na jednorazówki to przejście na naturalne materiały zadziała na 99%.
Spis treści
Czy w pieluchach wielorazowych nie ma odparzeń?
Problem w tym, że dzieci są bardzo różne. Jedne nie tolerują sztucznych materiałów od pupy. Odpadają więc wkłady z poliestrem, kieszonki z coolmaxem, czy polarem, wkładki sucha pupa z mikropolaru, itp. Inne są bardzo wrażliwe i koniecznie trzeba izolować wilgoć od skóry. Jeszcze inne nie tolerują szorstkich materiałów. Wtedy pomocne są wszelkie wkładki “sucha pupa” z mikropolaru, coolmaxu, czy thermo. Z naturalnych materiałow takie izolujące działanie ma jedwab. Mój syn jako noworodek tolerował tylko niebieloną bawełnę. Zwykła tetra i bambus go podrażniały. Na szczęście to mu się zmieniło i już mu wszystko jedno.
Są dzieci nie tolerujące pulu, ale też takie, którym nie służy wełna. Oszaleć można. Na szczęście większości nic nie przeszkadza i tak naprawdę ciężko, żeby poprawnie pielęgnowana skóra, zdrowego dziecka, była ciągle podrażniona. Mimo to odparzone pupki się zdarzają.
Dlaczego czasami w jednorazówkach jest lepiej?
Często mamy pytają na grupach co robić kiedy dziecko się ciągle odparza. Pada wtedy zdanie „na razie leczymy pupę w pampersach”. I często to pomaga. To jak to jest w końcu? Wbrew pozorom producenci pieluch jednorazowych prześcigają się w wymyślaniu sposobów na zmniejszenie ryzyka podrażnień. Dlatego jednorazówki „oddychają” póki są suche, bardzo szybko wiążą wilgoć i są nasączone różnymi substancjami, żeby nie wysuszać skóry dziecka.
Jeśli odparzenia są spowodowane nieprawidłowym praniem, czy uczuleniem na detergent to zakładając jednorazówki eliminujemy przyczynę.
Do tego pod jednorazówki nie boimy się smarować pupy tłustymi kremami. Niektórzy wielorodzice bojąc się zatłuścić pieluszki na czas leczenia odparzeń kupują pampersy. Nie wiem, czy to jest najlepsze rozwiązanie.
Jak zapobiegać odparzeniom? I jak je leczyć?
Kiedyś smarowanie kremem pupy pod pieluchy wielorazowe faktycznie było wręcz zabronione. Teraz, kiedy używa się głównie naturalnych materiałów, można bez stresu smarować pupę lanoliną lub innymi kremami na odparzenia. Sztuczne materiały mogą się zatłuścić, ale jeśli smarujemy tylko zaczerwienienia a nie po każdej zmianie pieluchy to nie ma co się wstrzymywać. Osobiście smaruję nawet pod polarowe wkładki jak trzeba i nic się nie dzieje. W razie czego płyn do mycia naczyń i gorąca woda odtłuści wkłady raz, dwa.
Położna zwróciła mi uwagę, że “macerowanie” pupy tłustymi kremami, a tym bardziej maściami z cynkiem, raczej jej nie służy. Na całą pupę noworodka powinna wystarczyć dawka wielkości grochu. Ja u ośmiomiesięczniaka używam niewiele więcej. Nie smarujemy też po każdej zmianie pieluchy. Warto od początku pozwolić skórze radzić sobie samodzielnie. Dopóki nie zaczyna się coś dziać ze skórą, można smarowanie odpuścić sobie całkowicie. Przy lekkich zaczerwienieniach dobrze działa mąka ziemniaczana. Nie wolno jednak dopuścić do tego, żeby zrobiło się z niej ciasto. Kiedy mamy już poważne odparzenie i rany, mąka może tylko pogorszyć sprawę. Istnieją też wkładki „zdrowa pupa” z naturalnego jedwabiu i sojowe, które wspierają w leczeniu odparzeń.
U noworodka może być trudno tego uniknąć, bo tak delikatna skóra odparza się od samego pocierania myjkami. Permanentny kontakt z moczem (noworodek sika co 15 min) i kupą, która często wypływa po troszku i łatwo przeoczyć, że już jest w szparze pośladkowej. Warto mieć z tyłu głowy, że to nie zawsze nasza wina. Po prostu czasami fizycznie niemożliwe jest dopilnowanie tego. To też mi zdjęła z serca położna na patronażu, widząc moją minę, kiedy spod tetry wyłoniły się podrażnione pośladki.
Oczywiście błędy pielęgnacyjne się zdarzają. Warto być uważnym:
- Zminimalizować użycie mokrych chusteczek. Wybrać te z lepszym składem. Najlepiej nasączane wodą. Lub przejść na wielorazowe myjki nawilżane wyłącznie wodą.
- Nie pocierać mocno chusteczkami, myjkami i wacikami.
- Przynajmniej raz dziennie umyć pupę wodą z łagodnym mydłem, jeśli nie kąpiemy dziecka codziennie. Najlepiej po każdej kupie.
- Zawsze osuszać skórę po myciu.
- Wietrzyć pupę. Jeśli nie masz opcji puszczenia dziecka bez pieluchy, czy w samej tetrze bez otulacza po prostu daj skórze pooddychać nie spiesząc się podczas przewijania.
- Zmieniaj pieluchy max co 2-3h i po każdej kupie. A najlepiej co sik. (Nie ważne czy wielo czy jedno.) W pewnym momencie ten czas może się przedłużać, bo dziecko będzie miało coraz dłuższe przerwy w sikaniu.
- W przypadku pieluch wielorazowych prać zgodnie ze sztuką. Szczegółowe instrukcje można znaleźć tutaj.
Odparzenia to też częsty objaw alergii. Zanim znajdziemy przyczynę, trochę czasu minie. Eliminacje alergenu najczęściej załatwiają sprawę. A uczulić może jakiś składnik pieluchy, proszek do prania, odkażacz, lanolina, poliester, płyn do wełny, itp. Może to być też objaw alergii pokarmowej.
Przy ząbkowaniu zdarzają się w każdych pieluchach. Ba! Córka już odpieluchowana a była odparzona kiedy wyżynały jej się ostatnie mleczne zęby. Nie do końca wiadomo dlaczego tak jest, ale wiele dzieci ma wtedy podrażnienia od moczu. Ewentualnie miewają biegunki, które zawsze podrażniają skórę. Minimalizujemy wtedy straty. Kiedy nie wiadomo o co chodzi warto zbadać mocz i udać się do lekarza. Zapalenie układu moczowego bywa skąpoobjawowe.
Podsumowanie
Odparzenia się zdarzają w każdych pieluchach. Warto wyeliminować przyczyny i pozwolić skórze odpoczywać od pieluch. Niezależnie od sposobu pieluchowania ciągle podrażniona skóra nie jest normalna i trzeba się tym zająć. Czasami wystarczy zmienić rodzaj pieluch.
Niezależnie od przyczyny warto chociaż spróbować pieluch wielorazowych (tu link do live na instagramie o apektach medycznych korzystania z wieluszek). Dla niektórych dzieci to jedyne rozwiązanie. Często też tańsze niż szukanie idealnych jednorazówek i leczenie skóry kolejnymi maściami od lekarzy. Mój brat jest tak uczulony na pampersy, że musi zakładać rękawiczki, żeby zmieniać pieluchy swoim dzieciom. W jego przypadku tetra to była konieczność. U mojego syna podrażnienia są objawem alergii na mleko krowie. Choć w jednorazówkach nie jest gorzej, to w wielopielo wszystko goi się znacznie szybciej.