Pieluszki Łatki Dwie – wywiad
Dziś wywiad z Agnieszką i Adrianem Łatkami – właścicielami marki Łatki Dwie. Są z Gdańska, więc bardzo się cieszę, że z powodu niewielkiej odległości mogliśmy nie tylko nawiązać współpracę, ale także się spotkać! Od kilku dni pieluszki Łatki Dwie znajdziecie w Wieluszkach, a teraz zapraszam Was na wywiad!
Marta: Cześć Wam! Cieszę się, że zgodziliście się na wywiad 🙂 Prowadzicie swoją własną firmę pieluszkową – Łatki Dwie. Rozumiem, że ta wdzięczna nazwa wzięła się od Waszego nazwiska? Opowiecie o niej coś więcej? Jak to się zaczęło? I ile jest Łatek w zespole?
Agnieszka & Adrian: Tak, nazwa wzięła się od nazwiska i od liczby planowanych dzieci..hehe.. Inspiracją do rozpoczęcia działalności w branży była nasza córka. Od samego początku miała wiele problemów skórnych oraz była bardzo drobnym dzieckiem co stanowiło dodatkowy problem przy doborze czegoś idealnego, a z pieluszek jednorazowych bardzo szybko zrezygnowaliśmy głównie ze względu na ilość odpadów jakie one generowały.
Łatki Dwie są dwie 🙂 dwie duże i dwie małe:)
M: Cudny zespół! Więc walcząc o zdrową skórę córki zaczęliście od szycia pieluszek formowanek. To Wasz ulubiony system? Co sprawia, że Wasze formowanki są super?
A&A: Oczywiście jak mogłoby być inaczej.. heh.. jest to nasz ulubiony system, ponieważ ma wiele zalet.
Do ich produkcji używamy starannie wyselekcjonowanych materiałów, które cechuje wysoka jakość oraz ciekawa szata graficzna. Wiemy również, jak wielką odpowiedzialnością jest szycie dla dzieci, więc wybierając nasz produkt, można być pewnym, że dziecko zostanie otulone czymś, co powstało z miłości do własnego dziecka.
M: Pieluszki szyliście najpierw dla swoich córeczek, a teraz dzielicie się tym z innymi. Widać pracę, którą włożyliście w swoje formowanki. Uwielbiam wzory dzianin, których używacie do szycia. Oprócz pieluszek formowanek macie w ofercie też wkłady, myjki, waciki, wkładki laktacyjne, ale też i ubrania! Stopniowo poszerzacie asortyment. Na którym produkcie zależało Wam najbardziej?
A&A: Każdy produkt jest dla nas tak samo ważny. Obecnie jesteśmy też na etapie testów kilku produktów i w niedalekiej przyszłości pojawią się one w naszej ofercie.
M: W takim razie czekam na nowości! Powiedzcie, jak to jest.. Czy trudno jest prowadzić wielo-firmę? Z jakimi największymi problemami się zmagacie?
A&A: Tak… bywa bardzo ciężko, w tym roku już chyba trzy razy braliśmy rozwód 😉 zwłaszcza jak małe łatki nie dają pracować, a doba jest za krótka aby starczyło czasu na sen. Tak na poważnie, to mimo wielu trudności motywuje nas to, że zostaliśmy tak pozytywnie odebrani przez klientów, a ich zadowolenie jest naszą największą satysfakcją.
M: Można wyczuć pozytywną energię, jaka od Was bije, nawet przez Internet 😀 Jakie macie plany na najbliższy rok? Co chcecie zmienić?
A&A: Już niedługo nasze produkty będą dostępne w sklepie internetowym, tak aby szybciej oraz w większych ilościach mogły trafić do zainteresowanych osób. Powiększymy również swój asortyment oraz rezygnujemy z zamówień indywidualnych.
M: Podejrzewam, że zwiększona dzięki temu dostępność ucieszy bardzo wiele klientek! Co byście polecili mamom noworodków? Macie doświadczenie w używaniu pieluch wielorazowych. Wiadomo, że są kwestie indywidualne, jak budowa ciała, preferencje rodziców co do systemu… Ale może macie taki uniwersalny zestaw dla noworodka, który polecacie i który mógłby być bazą?
A&A: Tetra, otulacz wełniany, gatki wełniane plus oczywiście kilka formowanek i boosterów w rozmiarze noworodkowym.
M: Dziękuję! A co byście doradzili mamom, które dopiero mają zacząć? Taka jedna dobra rada na start to…
A&A: Nie zniechęcać się, wypróbować różne systemy, ponieważ każde dziecko jest inne. Kieruj się swoją intuicja, nie koniecznie to co się sprawdza u jednego dziecka, będzie dobre dla Twojego, dlatego próbowanie różnych produktów pozwoli Ci na dobranie odpowiedniego zestawu.
M: Dziękuję Wam bardzo!